Jaki samoopalacz wybrać? Redakcja testuje najlepsze samoopalacze

Jaki samoopalacz wybrać?

Marzy Ci się lekko przyciemniona skóra jak po wakacjach w ciepłych krajach? Chcesz jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo, dlatego unikasz leżenia na słońcu czy korzystania z solarium?

Postaw na dobry samoopalacz i ciesz się naturalnym efektem bez szkodliwych promieni UV! Jeśli wciąż zastanawiasz się, który produkt wybrać – wcale nie musisz testować kilku różnych preparatów. Nasza redakcja zrobiła to za Ciebie! Testerki sprawdziły top 5 najlepszych samoopalaczy i stworzyły ranking. Sprawdź, który kosmetyk wygrał i najbardziej zachwycił redakcję!


Misja: znaleźć najlepszy samoopalacz

Chociaż rynek samoopalaczy jest duży, wcale nie tak łatwo wybrać idealny preparat. Nieprzyjemny zapach, smugi, pomarańczowy odcień – to tylko niektóre problemy, na które skarżą się użytkowniczki. Żeby ułatwić Ci wybór dobrego samoopalacza, redakcja oddała w ręce testerek 5 najlepszych produktów. Do testów wzięłyśmy pod uwagę (kolejność przypadkowa):

  • Body Tones: zestaw samoopalająca brązująca pianka do ciała do ciemnej karnacji i rękawica;
  • St. Moriz: Instant Tanning Mousse samoopalacz w musie;
  • St. Tropez: Samoopalająca pianka;
  • Oh.My! Sunshine JoySun Mousse;
  • Lajuu; samoopalacz do ciała z formułą anti-ageing.

Skąd ten wybór? To produkty z różnych półek cenowych – od ok. 20 zł do ponad 120 zł. Dodatkowo wszystkie są popularne w internecie: często opisywane na grupach facebookowych i forach internetowych. Co jeszcze było istotne podczas wyboru dobrego samoopalacza? Opinie oraz recenzje w sklepach i porównywarkach cenowych! To właśnie tam doskonale widać, czy produkt się sprawdza. Wynik okazał się dość zaskakujący, a produkt numer 1 w ogólnej klasyfikacji uzyskał aż 9,79 na 10 punktów!


Jaki samoopalacz jest najlepszy? Opinie i testy redakcji

Jaki samoopalacz wybrać? Opinie i testy redakcji

Na to, jak długo utrzymuje się samoopalacz, wpływa nie tylko jakość produktu. Wszystko zależy też od takich czynników jak poziom nawilżenia skóry, używane środki do mycia czy sposób aplikacji. Z tego powodu w tym teście nie było maksymalnego limitu czasowego. Każda testerka używała wszystkich produktów po kolei – gdy poprzedni kolor już całkowicie się zmył.

W międzyczasie dziewczyny pieczołowicie zapisywały swoje obserwacje, a także wypełniały ankiety. Aby niczym się nie sugerować, dyskusje odbywały się dopiero pod sam koniec. Każdy samoopalacz był oceniany w 7 różnych kategoriach (w skali od 1 do 10):

  • intensywność koloru;
  • cena;
  • łatwość aplikacji;
  • zapach;
  • wydajność;
  • konsystencja;
  • skład.

To różnorodne kategorie, dzięki czemu udało się podejść do tematu bardzo całościowo. Testerki zwracały też uwagę na inne kwestie, przede wszystkim smugi i plamy (lub ich brak), liczbę dostępnych odcieni (w końcu nie każda skóra wygląda tak samo) oraz wygląd opalenizny (czy nie jest pomarańczowa i bardzo sztuczna).

Dzięki temu wybrałyśmy najlepszy samoopalacz – chociaż trzeba przyznać, że wszystkie produkty mają sporo zalet!


Oto najlepszy samoopalacz: wyniki


Jaki samoopalacz wybrać?

Numer 1 w rankingu uzyskał 9,79/10 punktów. To dużo, prawda? W recenzji przeczytasz m.in., że: „Opalenizna […] jest jednolita, a co najważniejsze – nie jest pomarańczowa! Ma piękny złoto-brązowy odcień. ❤️”.

Ten produkt spodobał się szczególnie tym testerkom, które szukają właśnie takiego naturalnego efektu – jak po wakacjach! Zaskoczył również zapachem – różni się on od standardowej woni tego typu preparatów.

Zastanawiasz się, który produkt wygrał? Sprawdź ranking najlepszych samoopalaczy i poznaj dokładne recenzje top 5 preparatów! Dzięki temu znacznie szybciej wybierzesz opcję dla siebie – i zyskasz naturalną, piękną opaleniznę.

Autor:

Autor: Magda Adamczyk - Jaki samoopalacz wybrać? | Ranking-konsumencki.pl

Magda Adamczyk

Kategoria: Kosmetyki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *









Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.